niedziela, 30 grudnia 2012

List otwarty znad grobu


Uaktualniono: Jest odpowiedź minister Kudryckiej na list znad grobu:
http://wyborcza.pl/1,75476,13133905,Odpowiedz_na_list_znad_grobu.html


  felis film, http://vimeo.com/12012941

Od kilku osób dostałem informacje, że warto wrzucić ten tekst, więc wrzucam. Trochę tam sporo narzekania, więc na początku byłem sceptyczny, ale koledzy uświadomili mi, że jest tam też kilka ciekawych wątków, o których warto podyskutować.

całość tu:
http://wyborcza.pl/1,75476,13107320,List_otwarty_znad_grobu_do_minister_nauki_Barbary.html

Autor pisze m.in.:
"Tak zwany "success rate - "odsetek powodzeń" w pozyskiwaniu grantów naukowych w NCN (zespoły NZ4 i 7, konkurs SONATA), wynosi poniżej 20 proc. (ostatni konkurs - 17 proc.). To oznacza, że tylko co 5-6 wniosek grantowy zdobywa finansowanie. Jakie to ma znaczenie? Takie, że przygotowywane bardzo dużym kosztem wnioski grantowe, w swojej większości, nie mają szansy na finansowanie! Pomimo dobrej oceny merytorycznej (średni poziom wniosków w mojej specjalności, jest bardzo wysoki..."

ciekawy jest też pomysł autora odnośnie success rate:

"Moim zdaniem, wprowadzając system grantów naukowych, należało rozłożyć reformę na wiele lat (dać szansę na naukę nowych zasad), oraz zacząć od success rate 90 proc., a potem co roku podwyższać kryteria, poprzez zmniejszanie odsetku powodzeń, np. o 10 proc., do 50-60 proc., finalnie."

Komentarz z mojej strony: autor porusza pewien problem, który co jakiś czas nieoficjalnie przewija się w naszym środowisku: mało grantów przechodzi!  Jeśli granty mają zastępować dotacje statutowe (pomysł super!) to success rate na poziomie 17% rozkłada ten pomysł na łopatki. Cieszę się z surowości recenzentów i paneli, ale prawdą jest, że wiele grantów jest ocenianych dobrze, lecz ląduje pod kreską. Czy problem finansowy istnieje faktycznie??

michał żmihorski


P.S.Zrobię w najbliższym czasie, porównanie sumarycznej kwoty grantów, które przeszły w N304 w MNiSW oraz NZ8 w NCN, żeby zobaczyć jak zmienia się poziom finansowania biologii środowiskowej. A może ktoś już to zrobił??

sobota, 29 grudnia 2012

Dostęp do publikacji


Kilka dni temu MNiSW rzuciło takie hasło: publikacje naukowe powinny być dla wszystkich dostępne za darmo w sieci. W komunikacie czytamy m.in.:

"Filozofia open access, coraz bardziej popularna na całym świecie, zakłada, że za opublikowanie artykułu płaci autor. A wydawca czasopisma już nie pobiera opłat od czytelników i artykuły są po prostu dostępne w internecie dla wszystkich zainteresowanych.

MNiSW uważa, że w taki sposób powinny być publikowane wyniki badań, które Polscy naukowcy przeprowadzili za publiczne pieniądze. Jest gotowe płacić za te publikacje i liczy, że stopniowo, kiedy open access stanie się powszechniejszy, będzie mogło ograniczyć wydatki na prenumeratę płatnych czasopism.
"

całość komunikatu tu:
http://www.nauka.gov.pl/nauka/sukcesy-uczonych/sukcesy-uczonych/artykul/mnisw-publikacje-naukowe-powinny-byc-dostepne-za-darmo-w-sieci/

Szczerze mówiąc mam problem z tą sprawą. Z jednej strony pomysł dobry, bo wszystko co jest robione za publiczne pieniądze powinno być za darmo dostępne i w tym kontekście to jest krok w dobrym kierunku. Jednak diabeł tkwi w szczegółach - zastanawia mnie kalkulacja ekonomiczna tej akcji... Może taka filozofia jest faktycznie "coraz bardziej popularna na całym świecie" ale na stronie Wiley'a nadal widzę 3000$ za open access. Kto zapłaci te pieniądze i czy faktycznie ma to sens? Czy warto płacić za każdy artykuł (jak to obecnie dzieje się w czasopismach wydawanych przez Springera - tam autorzy z afiliacją z PL mają z automatu Open Access, ale nie wiem ile to kosztowało)? Czy społeczeństwo faktycznie ma taki niezaspokojony głód wiedzy i chce czytać to co wyprodukował jakiś Żmihorski czy inny, ale ma problem z dostępem? Obawiam się, że to po prostu będzie nas drogo kosztować, a nie jestem przekonany co do zysku.

michał żmihorski

Podwójna moralność uczonych?


Na prośbę czytelników przerzucam do osobnego posta. Pytanie jak w tytule, a poniżej rozwinięcie autorstwa Przemka Chylareckiego:

"co powiecie o temacie mocno pokrewnym do fałszowania wyników, czyli radosnych występach uczonych kolegów w raportach oceny oddziaływania na środowisko (OOŚ)? To jest dopiero kraina bezkarności... nagle uczeni nie umieją ocenić, czy inwestycja stanowi zagrożenie dla trwałości populacji zwierząt czy nie. zapominają o całym warsztacie badawczym, o całym warsztacie analitycznym. zaprawdę, powiadam wam - TO jest pole hańby naszych uczonych.... i tego nie da się oddzielić od uczciwości na niwie "czysto" naukowej. 
[...] stawiam pytanie: czy można być dobrym uczonym, publikując piękne teksty dotyczące nauki nie-stosowanej w dobrych czasopismach i jednocześnie pisząc raporty OOŚ, w których dla kasy udajemy dziecko we mgle?
PCH"


piątek, 21 grudnia 2012

Koniec świata, czyli nowy wykaz czasopism naukowych wg. MNiSW!

Na stronie MNiSW opublikowano

Komunikat Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w sprawie wykazu czasopism naukowych

foto: NASA/Wikimedia Commons

Fragment komunikatu:
"Wykaz czasopism naukowych z dnia 20 grudnia 2012 r. będzie obowiązywał podczas oceny jednostek naukowych w 2013 r. do oceny publikacji z lat 2011-2012."
 
Info od dr Grzegorza Zaleśnego z Wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego - dzięki za czujność!!!
michał żmihorski

 

 

środa, 19 grudnia 2012

MNiSW vs. Rzeczpospolita


Ciekawa wymiana argumentów na linii MNiSW - dziennik "Rzeczpospolita".

Tutaj artykuł w RP, na który zareagowało ministerstwo:
http://prawo.rp.pl/artykul/793802,962427-Pieniadze-na-instytuty-naukowe-dzielone-wbrew-ustawowym-zasadom.html
w artykule redaktor Ojczyk pisze m.in.:
Wbrew ustawowym zapisom od 2011 r. na podział tych pieniędzy nie ma wpływu posiadana przez instytut kategoria. Tak wynika z informacji przesłanych przez resort nauki.
– Dotację statutową, czyli na utrzymanie potencjału badawczego, w 2012 r. w wyższej wysokości niż rok wcześniej otrzymało 153 z 385 jednostek kategorii A – informuje Marta Jurek z MNiSW.
Oznacza to, że finansowanie 283 instytutów prowadzących działalność na najwyższym poziomie nie zostało zwiększone, mimo że zgodnie z reformą to do nich powinien trafić większy strumień pieniędzy. Tymczasem w tym toku aż 91 z 444 instytucji z ligi B uzyskało wyższą dotację niż w 2011 r.


a tutaj odpowiedź minister Kudryckiej:
http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/aktualnosci/aktualnosci/artykul/list-minister-nauki-i-szkolnictwa-wyzszego-do-rzeczpospolitej/

komentarz: odpowiedź minister nie do końca wyjaśnia moje wątpliwości,  a konkretnie mam problem z pytaniem dlaczego dotacja dla niektórych z grupy A nie zwiększa się, podczas gdy dla części z gruby B rośnie?? Jeśli faktycznie tak jest, to chyba coś w systemie nie do końca sprawnie funkcjonuje...

michał żmihorski

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Skandale 2012

Inline images 2

Koniec roku się zbliża, czas na rozliczenia, także te mniej chlubne ;) The Scientist proponuje Top 2012 Science Scandals. Swoją drogą pomysł na powołanie Retraction Index mi się podoba, jest tego (tj. retrakcji) naprawdę istotnie więcej niż kiedyś.

(foto z artykułu)

Pozdrawiam
Szymek

niedziela, 16 grudnia 2012

Czas przekuc impakty i hirsze na pieniadze...

Z najnowszych informacji ze strony NCN:

"Działając na podstawie art. 25 ust. 1 ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o Narodowym Centrum Nauki (Dz. U. 96, poz. 617, z późn. zm.), Koordynatorzy Dyscyplin ogłaszają konkursy:
(...)
ETIUDA 1 – na stypendia doktorskie; (...)"

Pełna treść ogłoszenia jest dostępna tu: LINK
Po raz pierwszy NCN ogłosił konkurs na stypendia doktorskie.

michał wojciechowski

wtorek, 11 grudnia 2012

Impact factor, h-index i inne...

Witam wszystkich,

jako że jednym z wiodących tematów na blogu jest kwestia użyteczności
(tu oczywiście można wstawić wiele innych terminów) metrycznych ocen
pracy naukowców jak impact factor czy h-index, chciałbym zwrócić uwagę
kolegów na dyskusje, która toczy się w innym miejscu.

mianowicie tu: http://occamstypewriter.org/boboh/2012/09/25/altmetrics-whats-the-point/

Autorem bloga jest Bob O'Hara, wysokiej klasy biolog-statystyk (h-index=19).
Nie będę w żaden sposób streszczał/opisywał dyskusji. Chciałbym raczej
zwrócić uwagę na bardziej symetryczny podział zdań w tej kwestii niż
ma to miejsce u nas, oraz na wysoce sensowne (moim zdaniem) argumenty
obu stron.


Podążając dalej tym samym tematem, polecam też cztery artykuły z dwóch
ostatnich (wrześniowy i grudniowy) numerów TREE.

Joern Fisher et al piszą o potrzebie wyważenia ilości i jakości
"robionej" nauki:

http://www.cell.com/trends/ecology-evolution/fulltext/S0169-5347(12)00125-5

http://www.cell.com/trends/ecology-evolution/fulltext/S0169-5347(12)00202-9

http://www.cell.com/trends/ecology-evolution/fulltext/S0169-5347(12)00204-2

jest też odpowiedź z Brazylii, którą chyba można przyrównać w tej
sytuacji do Polski.

http://www.cell.com/trends/ecology-evolution/fulltext/S0169-5347(12)00188-7


Jeżeli ktoś jeszcze nie widział, to z pewnością warto do tych dyskusji zajrzeć.

Pozdrawiam,
Michał Bogdziewicz

Taksonomia

Inline images 1

W temacie niedawnej dyskusji z taksonomią w tle:


Pozdrawiam
Szymek

piątek, 7 grudnia 2012

Analiza koloru

źródło:http://gozips.uakron.edu/~rm72/Rafael_Maia/Main.html 


Dobra wiadomość dla fanatyków koloru w biologii (zwłaszcza ptasiego ale nie tylko ;)) Wyszedł pakiet pavo, bardzo zgrabnie zbierający kilka funkcji do analizy koloru, zwłaszcza z "trudnych" spektrofotometrów jak Jaz (którego używam i wiem że czasami doprowadza do szału brakiem dobrej dokumentacji ;))


na tej stronie znajdziecie też ciekawą bibliotekę do symulowania kolorowych efektów w materiałach typu "thin-layer"

Pozdrawiam
Szymek

czwartek, 6 grudnia 2012

Ciekawa inicjatywa - warto się włączyć


Fundacja Smarter Poland szuka współpracowników:
"Jeżeli chcesz pomóc rozwijać się fundacji, możesz zrobić to na trzy sposoby, darując nam swój czas, swoje umiejętności lub pieniądze. Poniżej kilka zdań dla osób wystarczająco szalonych by wierzyć, że razem z SP mogą coś zmienić."

więcej tu:
http://smarterpoland.pl/index.php/2012/12/czy-wiesz-jak-mozesz-pomoc/#comment-1148

michał żmihorski

środa, 5 grudnia 2012

Bedzie IgNobel?

No to ja mam kandydata na tegorocznego IgNobla.  Kto by pomyslal, ze wyrzucanie kiepow na ulice moze wplywac na dostosowanie ptakow?  Chyba dla wyzszej idei zaczne znow palic.

Incorporation of cigarette butts into nests reduces nest ectoparasite load in urban birds: new ingredients for an old recipe?

Streszczenie:

Birds are known to respond to nest-dwelling parasites by altering behaviours.
Some bird species, for example, bring fresh plants to the nest,
which contain volatile compounds that repel parasites. There is evidence
that some birds living in cities incorporate cigarette butts into their nests,
but the effect (if any) of this behaviour remains unclear. Butts from
smoked cigarettes retain substantial amounts of nicotine and other compounds
that may also act as arthropod repellents. We provide the first
evidence that smoked cigarette butts may function as a parasite repellent
in urban bird nests. The amount of cellulose acetate from butts in nests of
two widely distributed urban birds was negatively associated with the
number of nest-dwelling parasites. Moreover, when parasites were attracted
to heat traps containing smoked or non-smoked cigarette butts, fewer parasites
reached the former, presumably due to the presence of nicotine.
Because urbanization changes the abundance and type of resources upon
which birds depend, including nesting materials and plants involved in
self-medication, our results are consistent with the view that urbanization
imposes new challenges on birds that are dealt with using adaptations
evolved elsewhere.

michal wojciechowski

piątek, 30 listopada 2012

Habilitacja: oceniani vs. oceniający

W oparciu o listę nazwisk kandydatów do Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów wklejoną w poprzednim poście przez anonimowego profesora, oraz listę nazwisk habilitantów (http://www.ck.gov.pl/index.php/postepowania-awansowe/postepowania-habilitacyjne/dziedzina-nauk-biologicznych) pozwoliłem sobie zrobić małe porównanie:

dla wszystkich kandydatów do CK z "Biologii" i "Ekologii" (w sumie n=25) oraz dla pierwszych dwudziestu dwóch habilitantów z nauk biologicznych (w kolejności alfabetycznej, na stronie CK) ściągnąłem ze Scopusa liczbę publikacji, cytacji i index H. Wyniki jak niżej:





(gęstość jądrowa + każdy przypadek dodatkowo zaznaczony kropką, rozrzut kropek wzdłuż osi Y jest losowy i zapobiega nakładaniu się symboli)


michał żmihorski 

środa, 28 listopada 2012

Wybory do Centralnej Komisji...



Dnia 16 października minął termin zgłaszania kandydatów do CK. Mnie bardzo interesuje, czy w komisji znajdą się ludzie z dorobkiem i nowoczesnym spojrzeniem na naukę, czy też "w inny sposób zasłużeni"? Śledzę stronę CK, ale tam niewiele jest. Dzwoniłem dziś pod numer wskazany na stronie CK i niestety lista kandydatów jest tajna...

Gdyby ktoś mógł się podzielić na blogu nietajnymi informacjami dotyczącymi tej sprawy to bardzo proszę! Temat jest ważny, bo Centralna Komisja jest praktycznie jedynym filtrem, który może zatrzymać pewną część kandydatów, którzy bez dorobku startują do habilitacji.

michał żmihorski

środa, 21 listopada 2012

Offtopic - czas letni/zimowy

Dla odprężęnia - ciakwy wykres, który pokazuje jaki efekt na naszą percepcję dnia ma zmiana czasu zimowego i letniego. Sam wykres jest dal Chicago, czyli +/- szerokosc geograficzna Bukaresztu, ale u nas byłoby podobnie, jedynie "brzuchatość" wykresu byłaby większa. Tak czy siak - zmiana zmniejsza postrzegane odchylenie czasu wschodu słońca w stosunku do średniej. Czy mnie to przekonuje - nie wiem, ale pomysł na graficzne przedstawienie fajny :)

Szymek


Wyniki konkursu grantowego NCN

 Jak w temacie:

http://www.ncn.gov.pl/aktualnosci/2012-11-21-wyniki-konkursow-st-nz

michał żmihorski

"Studia na kierunku Kosmetologia to między innymi umiejętność wydobycia ukrytego piękna"

Wiem, że sporo narzekania ostatnio na blogu, ale czasami trudno się powstrzymać: MNISW ogłasza, że "62 miliony złotych trafi do wydziałów i uczelni, które dzięki nowoczesnym metodom nauczania i współpracy z przedsiębiorcami udoskonaliły swoje programy studiów." Komunikat tu,  więcej o założeniach i kryteriach konkursu tu

Zwyciężyły w tym konkursie w sumie 62 podmioty, każdy dostaje po 1,000,000 PLN (milion!) na dalsze doskonalenie edukacji itp. I teraz lista zwycięzców:

Na 5. miejscu (na 62 zwycięzców!) jest Bielska Wyższa Szkoła im. Józefa Tyszkiewicza w Bielsku-Białej na kierunku Kosmetologia (!!!). Kosmetologia w Bielsku dostanie milion z Ministerstwa Nauki. Zachęcam do odwiedzenia strony Studiów Kosmetologicznych w Bielsku:
http://www.tyszkiewicz.edu.pl/studia.php?fr=article&lg=pl&art=425&sub=118&cat=52


są tam generalnie dwie specjalności: Wizaż i kreowanie wizerunku oraz Odnowa biologiczna
i wellnes.
Na mnie szczególe wrażenie robi galeria prac studentów, na przykład:


 zdjęcia ze strony Bielskiej Wyższej Szkoły, link powyżej

Nie chcę z nikogo się naśmiewać, kosmetologia też na pewno jest potrzebna, ale nie rozumiem wizji nauki i szkolnictwa wyższego autorstwa MNiSW...

michał żmihorski



wtorek, 20 listopada 2012

Prośba o pomoc w badaniach prowadzonych w Polsce przez naukowców z Cambridge

Zostałem poproszony przez kolegów z Cambridge o pomoc w znalezieniu studentów, którzy chcieliby uczestniczyć w prowadzeniu badań terenowych na terenie wschodniej Polski. Pracuje tam doktorantka Claire Feniuk (http://www.zoo.cam.ac.uk/zoostaff/csg/feniuk.html), która wykonuje doktorat w zespole profesora Andrew Balmforda (http://www.zoo.cam.ac.uk/zoostaff/balmford.htm) na temat tego, jak zarządzać krajobrazami, aby utrzymać w nich określony poziom różnorodności biotycznej oraz produkcji żywności. W szczególności, starają się oni rozwiązać dylemat czy lepiej jest zachowywać fragmenty naturalnych środowisk w krajobrazie, w którym istnieje intensywna produkcja rolna, czy też lepiej jest prowadzić mniej intensywną produkcję rolną, kosztem ochrony naturalnych siedlisk. Prace te są bardzo ważne w świetle kryzysu bioróżnorodności, głodu oraz wymagań wzrastającej populacji ludzi. Ich prace na ten temat publikowane są w czołowych czasopismach, jak np. Science czy Nature (np.: Phalan, B., Onial, M., Balmford, A. and Green, R. E. (2011). Reconciling food production and biodiversity conservation: land sharing and land sparing compared. Science 333: 1289-1291) Poszukiwani są studenci (lub inne zainteresowane osoby) do pomocy w zbieraniu materiału, w szczególności w kolekcjonowaniu próbek chrząszczy, roślin oraz w określaniu wielkości produkcji rolnej. Pani Clair Feniuk zapewnia diety oraz przejazdy w terenie. Mile widziane są osoby z prawem jazdy. Istnieje możliwość wykonania pracy magisterskiej pod opieką naukowców z Cambridge oraz odwiedzenie samego uniwersytetu. Myślę, ze jest to doskonała okazja do nawiązania współpracy z naukowcami z czołowego uniwersytetu w Europie i uczestniczenia w niezwykle ciekawych i bardzo ważnych badaniach naukowych. Bardzo gorąco polecam! Jeśli ktoś byłby zainteresowany powyższą informacją, proszę o kontakt ze mną (Piotr Skórka, e mail: skorasp@poczta.onet.pl) lub bezpośrednio z Claire Feniuk (e-mail: cf357@cam.ac.uk). Będę bardzo wdzięczny za rozpowszechnienie tego ogłoszenia wśród studentów. Poniżej załączam link z szczegółami i opisem badań prowadzonych przez Claire Feniuk: LINK TUTAJ

Ornis Fennica pyta nas o opinię!



Ornis Fennica na swojej stronie zamieściła ankietę pytając czytelników o kilka ważnych kwestii dotyczących dalszego rozwoju czasopisma. Może warto poświęcić dwie minuty i wypełnić:

http://www.webropolsurveys.com/Answer/SurveyParticipation.aspx?SDID=Fin538855&SID=0dbf6dd9-8916-49a6-9da6-b9a8275bdf0c&dy=810850787

michał żmihorski 

PS dajcie znać czy link działa, bo ja już wypełniłem i nie mogę sprawdzić...

czwartek, 15 listopada 2012

NCN idzie w dobrą stronę!


Przytaczam w całości fragment ze strony NCN:

W dyskusji nad uproszczeniem procedur realizacji grantów finansowanych przez Narodowe Centrum Nauki wziął udział prof. Paweł Koteja, przewodniczący zespołu ekspertów w panelu NZ8. Zastanawiano się m.in. nad umożliwieniem kierownikom projektów bardziej swobodnego korygowania zadań badawczych zawartych we wniosku o finansowanie projektu. Obecnie kierownik projektu może dokonać zmian w warunkach realizacji projektu na trzy sposoby, w zależności od rodzaju zmian: za zgodą NCN w formie aneksu do umowy, po otrzymaniu pisemnej zgody Centrum lub po otrzymaniu zgody kierownika jednostki, który zobowiązany jest poinformować NCN o zaistniałych zmianach. Zarówno Rada, jak i prof. Paweł Koteja zwrócili uwagę, że procedury te powodują zwiększenie liczby koniecznych działań formalnych i administracyjnych, które często utrudniają wykonawcom realizację grantów. Rada zdecydowanie poparła wniosek o zwiększenie swobody działania kierownika projektu poprzez zawarcie w obowiązujących przepisach i umowach z jednostkami zapisów wzorowanych na European Research Council, w myśl których kierownik projektu może samodzielnie wprowadzać zmiany pod warunkiem, że realizowane badania prowadzą do  założonych w projekcie celów. Postanowiono, że Rada powróci do tej sprawy podczas jednego z kolejnych posiedzeń.

całość komunikatu tu:
http://www.ncn.gov.pl/aktualnosci/2012-11-15-informacja-posiedzenie-rady

To dobra wiadomość, dostosowująca działanie NCNu do realiów funkcjonowania projektów badawczych! No i kolejny raz NCN pokazuje, że jest bardzo plastyczny i szybko wprowadza korektę swojego działania jeśli zachodzi taka potrzeba! To duży plus!

michał żmihorski

wtorek, 13 listopada 2012

Dr Keith Bensusan - Gość Programu Akademicki Poznań - z prelekcją na UP

W dniach 19-25 listopada w Poznaniu przebywał będzie dr Keith Bensusan, będący dyrektorem Ogrodu Botanicznego Gibraltaru, świetnej klasy przyrodnikiem, zafascynowanym życiem roślin, ptaków i chrząszczy. Z racji zaproszenia w ramach projektu „Akademicki Poznań”, poza współpracą naukową, dr Bensusan wygłosi prelekcję pt.  Culture, Conservation and Green Areas in a Limited Space, co można przetłumaczyć jako: Ochrona przyrody, dóbr kultury i zieleni miejskiej w miejscach gdzie jest naprawdę ciasno.

Czas i miejsce prelekcji: wtorek, 20 listopada 2012 r., godz. 15.30 – Kolegium Rungego, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu – wstęp wolny. Zapraszamy! Plakat w załączniku.
Szybki rzut oka na mapę Europy wskazuje jasna. Gibraltar to mała skała przyklejona do południa Hiszpanii, od 300 lat stanowiąca brytyjskie terytorium zamorskie. Z racji położenie stanowiąca ważny punkt strategiczny, umożliwiająca kontrole nad częścią Morza Śródziemnego. 

Gibraltar to raptem 6 km2, zamieszkiwanych przez 30000 osób. Z polskiej perspektywy to powiatowe miasteczko. Chociaż terytorium i obywatele są brytyjscy, to lokalna populacja składa się z osób różnych kultur, co związane jest z kolonialna historia tego miejsca. Oczywiście najwięcej osób ma typowo śródziemnomorski wygląd, ale spotykamy liczne mniejszości etniczne: Anglików, Żydów, Muzułmanów i Hindusów. Co ciekawe jak sami mówią: jest za mało miejsca na konflikty. Żyją więc od stuleci w symbiozie i bardzo podkreślają to, iż są mieszkańcami gibraltarskiej skały.

Przyroda Gibraltaru – choć tak ograniczona przestrzennie – jest zróżnicowana I bardzo interesująca. Z racji bliskości Afryki, Gibraltar jest ważnym punktem na szlaku ptasich migracji. Kluczowa dla turystów jest obecność małp – makaków. Ale z perspektywy bioróżnorodności najważniejszy jest teren Ogrodu Botanicznego. Dla mieszkańców Gibraltaru starania o jakość otaczającej zieleni jest bardzo ważna; tak ważna, że było to jednym z ważniejszych punktów podczas ostatnich wyborów lokalnych! 

Z prelekcji dr. Bensusana wynikała też inna myśl, że jeśli naprawdę kochamy Ojczyznę to nawet ciasnota bywa do zniesienia. To było przyczyna Jego powrotu z Leeds (Anglia) na Gibraltar (miejsce urodzenia i czasów szkolnych). Jednakże nawet ta miłość ta nie zwalnia nas od walki o piękną przyrodę, tereny zielone i dziedzictwo kulturowe odziedziczone po przodkach. Ba, nawet ją stymuluje i napędza. Nawet gdyby wielki biznes chciał inaczej.


Dr Keith Bensusan przebywa w Poznaniu na zaproszenie Wydziałów Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu (dr hab. P. Urbański) oraz Hodowli i Biologii Zwierząt (prof. dr hab. P. Tryjanowski) Uniwersytetu Przyrodniczego, oraz Wydziału Biologii UAM (dr P. Zduniak).


Lepiej późno niż wcale, czyli spóźniony news o harmonogramie NCN

Nie wiem jakim cudem przeoczyłem: NCN ogłosił harmonogram na rok 2013! Jest to harmonogram wstępny, wymagający jeszcze akceptacji Rady NCN, ale już można planować ofensywę grantową - to jest plus, że nie ma przestoju i mniej więcej wiemy co się będzie działo!

Wygląda to tak:

a oryginalna wiadomość tu:
http://www.ncn.gov.pl/finansowanie-nauki/konkursy/harmonogram

michał żmihorski

sobota, 10 listopada 2012

Scientific misconduct

Czołem,

Michał Bogdziewicz (ZZS UAM) podesłał mi ostatnio ciekawy artykuł. W kontekście Andersa P. Mollera, o którym Michał Ż. wspomina w poprzednim poście - sam tekst, jak i dyskusja pod nim - z pewnością warte przeczytania:

A Fluctuatin Reality




Pozdrawiam,
J. Szymkowiak

Genetyka, izotopy i wilki

Kolejna mocna praca zespołu Pilot & Jędrzejewski, bardzo ciekawe wyniki:

Pilot M, Jędrzejewski W, Sidorovich VE, Meier-Augenstein W, Hoelzel AR (2012) Dietary Differentiation and the Evolution of Population Genetic Structure in a Highly Mobile Carnivore. PLoS ONE 7(6): e39341. doi:10.1371/journal.pone.0039341

cały tekst tu (open access, jak to w PLOSie):
http://www.plosone.org/article/info:doi/10.1371/journal.pone.0039341



Mnie, jako laika w kwestii izotopów zastanawia czy na proporcje izotopów węgla lub azotu dostępnych w środowisku nie mogła mieć wpływu katastrofa w Czarnobylu? Zwróćcie uwagę, że dwa klady (?) mikrosatelitarnego DNA nieszczęśliwie grupują się w gradiencie dystansu od Czarnobyla. Więc różnice w udziale izotopów C i N (dolna rycina, subplot B i D) mogą być częściowo napędzane nie tylko przez różną dietę, ale też przez dostępność izotopów w środowisku... Równolegle czytam w pracy A.P.Mooler'a et al. (2006 Ecol. Apll.) o izotopach C i N w piórach jaskółek: "Furthermore, we found a significant difference in feather delta N-15 values between regions [Czernobyl vs. kontrola] and periods (before and after 1986)". 



michał żmihorski

środa, 7 listopada 2012

Trzeci zwycięzca wyborów w USA...

Ciekawy tekst na Wyborczej:
"Analityk i bloger Nate Silver ze stuprocentową dokładnością trafił w wyniki we wszystkich stanach USA. To triumf matematyki i koniec tradycyjnych metod przewidywania wyniku wyborów?"




na Wyborczej można o nim poczytać tu:
http://wyborcza.pl/1,75477,12814090,Trzeci_zwyciezca_wyborow_w_USA__Przewidzial_wyniki.html

link do jego bloga:
http://fivethirtyeight.blogs.nytimes.com/

a tutaj mamy opis metodyki:
http://fivethirtyeight.blogs.nytimes.com/methodology/

i na koniec jego najnowsza książka:
http://www.amazon.co.uk/Signal-Noise-Art-Science-Prediction/dp/1846147522/ref=sr_1_1?s=books&ie=UTF8&qid=1352323004&sr=1-1

Nie wiem jakie są te "tradycyjne" metody (z wosku, fusów??) o których piszą dziennikarze Wyborczej, ale warto rzucić okiem na działalność tego pana. Niezależnie od kontekstu (polityka, USA) to jest coś wartościowego, bo ciągle tak mało twardych faktów i naukowego podejścia w mediach do wszystkich komentowanych zdarzeń. Na przykład ostatni tekst z TVNu: " 45. prezydent Stanów Zjednoczonych z ogromnym znakiem zapytania. Chyba łatwiej dziś trafić szóstkę w totka, niż wytypować zwycięzcę wyborów". Ręce opadają, szczególnie w zestawieniu z tym gościem od przewidywania i jego skutecznością.
michał żmihorski

poniedziałek, 5 listopada 2012

Kolejna książka - czy warto?

Od jakiegoś czasu jest na rynku taka książka, coś tam o niej na blogu chyba było, ale może w międzyczasie ktoś ją kupił i się podzieli informacjami

Zero Inflated Models and Generalized Linear Mixed Models with R 

tu więcej na ten temat: http://www.highstat.com/book4.htm


a tutaj jest spis treści - wydaje się bardzo interesujący: http://www.highstat.com/Book4/Contents.pdf
 
książka kosztuje 79 funtów ( ~400zł), ma 336 stron. Moje pytanie jest takie: czy warto? Może ktoś ją ma/widział/czytał itp?? Z jednej strony przydatny temat i mam dobre doświadczenia z Zuurem (pingwiny są naprawdę dobre - fajnie się czyta i jest w niej sporo wiedzy), no ale jednak jest dość droga...
 

michał żmihorski 

niedziela, 4 listopada 2012

Linear Mixed-effects Models Using R

Zaraz wyjdzie coś takiego, ciekawe bo dwaj autorzy z Warszawy, chociaż już dawno nie pracują w kraju. Tematyka przydatna w naukach biologicznych, choć zastanawiam się na ile nowa w stosunku do tego co już jest na rynku, np. "pingwinów" Zuura albo Faraway'a... 
Natomiast cena jest naprawdę zabójcza: 117,65 €




więcej tu:
http://www.springer.com/statistics/statistical+theory+and+methods/book/978-1-4614-3899-1?detailsPage=authorsAndEditors

michał żmihorski

czwartek, 1 listopada 2012

Promujmy polszczyznę w nauce!


fot. ze strony Wprost.pl

"Za zagrożenie dla kondycji polszczyzny uznali językoznawcy [...] projekt resortu nauki zakładający wyższe ocenianie publikacji naukowych napisanych w języku angielskim niż po polsku"

to też jest mocne:

prof. Walery Pisarek: "Apeluję o wprowadzenie stosowanej w innych krajach zasady, że warunkiem dotowania ze środków publicznych wszelkich publikowanych w języku innym niż polski prac naukowych jest opatrzenie ich polskojęzycznymi streszczeniami"

więcej na stronach Wprost:
http://www.wprost.pl/ar/306928/Jezykoznawcy-u-prezydenta-promujmy-polszczyzne-w-nauce/

no niestety, mam wrażenie, że za regulacje w nauce znowu bierze się grupa nie mająca o niej zielonego pojęcia...

michał żmihorski