Ciąg dalszy konfliktu MNISW vs. Wydz. Fizyki UW (chodzi o 50mln zł i status KNOW):
cały tekst TU
Szczególnie ciekawy wątek:
"prof. Rząca-Urban, dziekan wydziału fizyki:
Wydział zwrócił się do ministerstwa o o udostępnienie punktacji
poszczególnych członków komisji konkursowej. - Oczekiwaliśmy, że tak jak
w innych grantach naukowych będzie jakaś punktacja, dostaniemy
informacje, że np. na 100 punktów możliwych otrzymaliśmy np. 86 czy 50 i
będziemy wiedzieli, w którym miejscu obcięto nam te punkty.
Rzecznik MNiSW:
Procedura zapisana w rozporządzeniu nie przewidywała żadnego systemu
punktowego. Komisje konkursowe zobowiązane były w świetle przepisów do
przygotowania swoich list rankingowych na podstawie indywidualnych
rankingów recenzentów"
Powraca pytanie, które pojawiało się również przy okazji NCNu: czy można oceniać granty, wnioski stypendialne i inne formy aplikowania o finansowanie nauki, bez twardego systemu punktów, lecz w oparciu o tekst prozą generowany przez recenzentów? Proza ma niewątpliwie zalety, bo łatwo uwzględnić drobne kwestie wymykające się punktacji i konkretny wniosek przesunąć lekko w górę lub w dół, natomiast generuje pretensje i zarzut nieprzejrzystości, jak w powyższym przykładzie.
michał żmihorski