czwartek, 17 lipca 2014

Jest coraz lepiej, czyli światowy ranking uczelni

Link do komunikatu z portalu Nauka w Polsce:

Ranking robiony jest przez The Center for World University Rankings (CWUR). O ile dobrze pamiętam byliśmy niedawno jeszcze w czwartej setce (ale może to inny ranking), teraz jesteśmy w piątej (najlepszy Warszawski na 419 miejscu, UJ - 479). No ale czego się spodziewać, jeśli w rankingu stosowane są tak bezduszne i bezsensowne kryteria jak:

1) Quality of Education, measured by the number of a university's alumni who have won major international awards, prizes, and medals relative to the university's size [25%]
2) Alumni Employment, measured by the number of a university's alumni who currently hold CEO positions at the world's top companies relative to the university's size [25%]
3) Quality of Faculty, measured by the number of academics who have won major international awards, prizes, and medals [25%]
4) Publications, measured by the number of research papers appearing in reputable journals [5%]
5) Influence, measured by the number of research papers appearing in highly-influential journals [5%]
6) Citations, measured by the number of highly-cited research papers [5%]
7) Broad Impact, measured by the university's h-Index [5%]
8) Patents, measured by the number of international patent filings [5%] 

index h, liczba publikacji, cytowania... Same naukometryczne głupstwa! Gdyby brano pod uwagę opis swojego osiągnięcia naukowego, lub plany naukowe na przyszłość, czyli narzędzia oceny naukowców tak u nas popularne (np. konkursy FNP), myślę, że wypadlibyśmy znacznie lepiej. Niestety, znowu nas oszukali i efekt wygląda tak:



A więc wyprzedzają nas nie tylko jednostki z Niemiec, UK, czy Francji, ale również Czech, Węgier, Irlandii, Portugalii... Wyprzedza nas też Rosja i to z ogromnym zapasem: Lomonosov Moscow State University jest na 8 miejscu w rankingu (!!!), Saint Petersburg State University na 107, a Novosibirsk State University na 367! Czy to do wszystkich dociera, że uniwersytet na Syberii, gdzie w zimie mają do minus 50 *C, nie otrzymujący setek milionów unijnych dotacji (jak np. CENT UW), jest znacznie lepszy od naszych majestatycznych UW, UJ, UAM? Wyprzedziliśmy jedynie kilka małych lub wręcz mikroskopijnych krajów (Islandia - 300 tys ludzi). 
Jednym słowem, jest fatalnie.

michał żmihorski