Prof Maciej Giertych rozesłał do liceów w Polsce swoją najnowszą książkę Science-Fiction pt. "Ewolucja, Dewolucja, Nauka".
Tutaj większy fragment w formacie PDF:
ftp://press.wydawnictwofronda.pl/Materialy-prasowe/dewolucja/dewolucja_fragment.pdf
Mnie zastanawia czy autor naprawdę wierzy w to, co pisze. Początkowo byłem pewien, że robi to z nudów, albo dla pieniędzy, bo przecież biolog nie może wierzyć w smoka wawelskiego itp., szczególnie gdy równocześnie coś tam publikuje o genetyce. Z drugiej strony dorobek naukowy autora, mówiąc delikatnie, nie rzuca na kolana, (h=5 wg Scopus) więc może ta książka jest pisana na serio?
Szymon Drobniak napisał w tej sprawie list otwarty do Minister Edukacji Narodowej:
który można poprzeć swoim podpisem tutaj:
Tak na marginesie, kusi mnie koncepcja pozostawiania podobnych koncepcji doborowi naturalnemu: jeśli ktoś ufa prof. Giertychowi, to niech się uczy z jego książek, będzie więcej pieniędzy w NCNie dla nas ;-)
Michał Żmihorski