poniedziałek, 9 stycznia 2017

Wykorzystanie badań eko-ewo w ochronie przyrody

Na blogu przewijały się już kilkukrotnie odniesienia do roli badań naukowych w ochronie przyrody. Wiele z realizowanych prac ma na celu bezpośrednie rozwiązywania problemów z zakresu biologii konserwatorskiej, a chyba jeszcze więcej badań zawiera wnioski, które mają mniejsze lub większe, bezpośrednie lub pośrednie znacznie w ochronie gatunkowej, siedliskowej itp. 

Tymczasem wykorzystanie takich badań w realiach krajowej ochrony przyrody jest często nieefektywne, a czasami tego typu informacje są celowo pomijane przez decydentów i urzędników odpowiedzialnych za ochronę przyrody. 

Szczególnie w ostatnim dziesięcioleciu wykonano i udostępniono wyniki wielu badań obejmujących zagadnienia z biologii konserwatorskiej. Wiele z takich badań doczekało się wykorzystania w różnego poradnikach do ochrony … , listach gatunków zagrożonych itp. Jednak śledząc sytuację, zarówno w terenie, jak i w zasadach i przepisach regulujących funkcjonowanie ochrony przyrody (i środowiska) w Polsce (zarówno w niedalekiej przeszłości jak i obecnie), często widać luki w praktycznym wykorzystaniu informacji wynikających z badań naukowych, nawet tych „przetworzonych” dla łatwiejszego odbioru przez szersze grono odbiorów, w tym decydentów i urzędników. 

Nie trzeba daleko szukać, żeby podać szereg przykładów, jak choćby problematyka ochrony Puszczy Białowieskiej czy nawracające ujarzmianie rzek.

Z końcem ubiegłego roku pojawiło się nowe rozporządzenie o ochronie gatunkowej zwierząt dostępne tutaj: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20160002183
W czasie konsultacji publicznych pojawił się szereg wniosków (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12284754/katalog/12349740#12349740), na bazie których dokonano zmian w rozporządzeniu (http://legislacja.rcl.gov.pl/docs//515/12284754/12349740/12349741/dokument236177.pdf). Co ciekawe, część z uwag została pominięta, bez podania żadnego uzasadnienia, zarówno w BIP RCL czy też w bezpośredniej komunikacji z wnioskodawcami.

Skupiając się tylko na wnioskach wynikających z badań ekologicznych i ewolucyjnych, można znaleźć takie, które przyjęto lub odrzucono, ale podając uzasadnienie np.
https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//515/12284754/12349740/12349743/dokument220999.pdf , https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//515/12284754/12349740/12349743/dokument223234.pdf (w zakresie taksonomii ryb)

Niektóre inne zmiany wynikające z podobnych przesłanek naukowych wyszczególniono w zbiorczym raporcie https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//515/12284754/12349746/12349747/dokument236168.pdf (min. uwzględniono gatunki drastycznie zmniejszające liczebność wśród ryb, dodano lub wycofano taksony – nietoperze, ptaki)

Natomiast inne, oparte na zbliżonych badaniach zostały pominięte bez uzasadnienia np.

https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//515/12284754/12349740/12349743/dokument222290.pdf  (wniosek o objęcie ochroną gatunkową taksonu figurującego w czerwonej księdze zwierząt (kategoria EN http://www.iop.krakow.pl/pckz/opis.asp?id=170&je=pl), który występuje jedynie na kilku stanowiskach w kraju, jest wyraźnie odrębny genetycznie, stosunkowo łatwy w identyfikacji, charakterystyczny dla zanikającego siedliska (murawy kserotermiczne), oraz dla którego przedstawiono obszerne uzasadnienie wraz z opublikowanymi badaniami – dla jasności, to akurat wniosek w przygotowaniu którego sam brałem udział).

We wspomnianym powyżej raporcie znajduje się takie zdanie „Proponowane zmiany odzwierciedlają aktualny stan rozpoznania występowania i liczebności populacji, potrzeby ochrony wielu gatunków zwierząt w Polsce oraz porządkują układ taksonomiczny, w obrębie gromady ptaków zgodnie z aktualnym stanem wiedzy”. Świetnie! Pytanie tylko dlaczego w GDOŚ/MŚ uwzględniono tylko część z uwag o takim charakterze, a inne pominięto nie podając nawet uzasadnienia?

Pomijając to, że takie selektywne wykorzystanie informacji naukowych jest deprymujące dla naukowców (po co prezentować wyniki badań naukowych skoro są potem ignorowane? po co w ogóle prowadzić takie badania i [z perspektywy podatnika] po co za nie płacić?), to może mieć wymierny skutek dla rodzimej przyrody np. poprzez zanik taksonu w skali krajowej lub niewłaściwe wykonywanie działań ochronnych bez odniesienia do koniecznej wiedzy przyrodniczej.

Łukasz Kajtoch