piątek, 24 maja 2013

Feedback - kolejny wpis!




Kolejna wrzutka na Feedbacka - zapraszam do rzucenia okiem (link na górze po prawej stronie, albo tu: http://zmihor-feedback.blogspot.com/

Jeszcze mój prywatny komentarz, bo na Feedbacku są tylko fakty:
Mogę zrozumieć zwykłą pomyłkę Panelu - np. zarzut o pobieranie tkanek gatunków chronionych bez zgody, poruszanie się po rezerwatach poza szlakami itp. Te zarzuty byłyby chybione w naszym przypadku, ale mogłyby się pojawić w wyniku zwykłej pomyłki, niewiedzy. Panel to też przecież tylko ludzie, którzy jak wszyscy mogą się pomylić (ten się nie myli kto nic nie robi).
Ale w naszym przypadku Panel Ekspertów się nie pomylił. Panel stworzył - specjalnie na potrzeby oceny naszego wniosku - nowy przepis! Wiosną 2013 roku powołano w Krakowie nową formę ochrony przyrody "tereny lęgowe", na które nie można wchodzić bez odpowiedniej zgody.

Jak wiemy, ptaki gniazdują wszędzie, w miastach, na polach, w lasach i wszystkie badania terenowe prowadzone w Polsce, w tym finansowane przez NCN, odbywają się w oparciu o wielokrotne wchodzenie na tereny lęgowe. My po prostu żyjemy na terenach lęgowych, jeździmy samochodami, pracujemy. Absurdem jest wymaganie zgody na wejście na tereny lęgowe. Pisząc te słowa siedzę w Instytucie Zoologii, 30 m od gniazda sroki, a więc na terenie lęgowym.  

To uświadomiło mi, że NCN może podjąć jakąkolwiek decyzję, bez żadnego umocowania prawnego. Równie dobrze NCN może odrzucić wniosek bo nie mam pozwolenia na noszenie butów. A mam? No nie, nie mam... Oczywiście pojawią się zaraz próby tłumaczenia decyzji - może chodziło o coś innego, może ktoś pomylił wnioski, albo panele... Może - ale w tak delikatnych kwestiach musimy pozostać precyzyjni. Oceniam to co dostałem na piśmie. Bardzo zawiodłem się NCNem - o ile w innych znanych mi przypadkach sprawa była dyskusyjna i można było się spierać, zastanawiać, o tyle tutaj po prostu ręce opadają...

Pozdrowienia,
Michał Żmihorski