poniedziałek, 31 stycznia 2011

Czy na drogach giną osobniki w gorszej kondycji niż reszta populacji?

Na to pytanie odpowiadają Małgorzata Bujoczek (znana z dotychczasowych publikacji jako M.Bylicka, tak przynajmniej wygrzebałem w sieci), Michał Ciach i Reuven Yosef w tekście opublikowanym w Biological Conservation (in press). Generalnie ptaki zabijane na drogach są w lepszej kondycji niż te zabijane przez krogulce i w podobnej kondycji jak te wolno żyjące. Polecam lekturę, bo prosta analiza, dobry pomysł i fajne wyniki:


http://www.sciencedirect.com/science?_ob=ArticleURL&_udi=B6V5X-5208089-3&_user=10&_coverDate=01%2F19%2F2011&_rdoc=34&_fmt=high&_orig=browse&_origin=browse&_zone=rslt_list_item&_srch=doc-info%28%23toc%235798%239999%23999999999%2399999%23FLA%23display%23Articles%29&_cdi=5798&_sort=d&_docanchor=&_ct=50&_acct=C000050221&_version=1&_urlVersion=0&_userid=10&md5=67758e626693baa106d5a232b6579500&searchtype=a

gratuluję pomysłu i ciekawej pracy
michał żmihorski

Książka free online: Conservation Biology for All

Dear all,

Apparently in support of this year being the International Year for Biodiversity, Oxford University Press is making a Conservation Biology textbook freely available. Please pass this email to as many schools, wildlife clubs and others you can and/or print it and give it!!
Best,
David Obura
Download the 350 pp book (6.4 MB) free at:
http://s3.amazonaws.com/mongabay/conservation-biology-for-all/Conservation-Biology-for-All.pdf

niedziela, 30 stycznia 2011

Takie rzeczy tylko w eRze...


Chciałem się podzielić refleksją dotyczącą programu R... Ostatnio bardzo dużo czasu spędzam ucząc się tego programu. Po zniechęcającym początku i trudnościach w obróbce danych, udało mi się kilku rzeczy nauczyć i obecnie już sporą część analiz robię w tym programie. Wbrew plotom, które krążą, R wcale nie jest taki trudny, a jak już trochę umiemy podstawy to nauka kolejnych analiz, czy tworzenia rysunków, jest naprawdę szybka - często wystarczy podstawić swoje nazwy kolumn do skryptów, które są w sieci i działa!
Rzućcie okiem na poniższe wykresy (może poza zającem): wizualizacje drzew regresyjnych czy odds ratio z regresji logistycznej jak dla mnie kapitalne...
A jak wam idzie nauka Ra? 
Michał Żmihorski

P.S. Około 35000 przykładowych wykresów (w tym te poniższe) wraz ze skryptami na stronie R Graphical Manual





sobota, 29 stycznia 2011

Doktoranci poszukiwani !

Jeżeli ktoś z was ma pod opieką solidną-ego magistrantkę-ta, która-y w tym roku obroni się nim minie czerwiec, to przekażcie poniższego linka z wiadomością, iż poszukujemy osób do projektów badawczych realizowanych w naszym labie. Warunki są dobre, a nawet bardzo dobre jak na studia doktoranckie w tym kraju ;)

Tutaj link: http://www.behaecol.amu.edu.pl/page54/page54.html

Pozdr,

Michał Skierczyński

piątek, 28 stycznia 2011

Nasz człowiek w komisji NCBiR :o)

Skład osobowy komisji ds. strategicznych programów badań naukowych i prac rozwojowych w NCBiR wygląda następująco:


  • prof. dr hab. Piotr Tryjanowski – Przewodniczący komisji
  • dr inż. Marek Cieśliński
  • dr hab. Zbigniew Dworzecki
  • dr hab. Piotr Garstecki
  • prof. dr hab. inż. Leon Gradoń
  • prof. dr hab. Jan Lubiński
  • płk. dr inż. Józef Makuchowski
  • mec. Kazimierz Mordaszewski
  • dr hab. inż. Aleksander Nawrat
  • prof. dr hab. Wiesław Stręk
więcej tu:
http://www.ncbir.pl/www/index.php?option=com_content&task=view&id=864&Itemid=1

gratuluję i oby tam się dało coś zdziałać pożytecznego!


PS jest nawet na zdjęciu :o)

Szare komórki nie wystarczą...

Ostatnio wrzucałem link do tekstu "Polska nauka na peryferiach świata", warto rzucić okiem na tekst prezentujący nieco inne zdanie na temat nauki w Polsce:

http://www.rp.pl/artykul/600895.html



PS szczególnie ten fragment mi się podoba:
"...adiunkt zarabia średnio 4 820 euro (słownie cztery tysiące euro)..."
czyli ok. 9 razy więcej niż ja :o(

wtorek, 25 stycznia 2011

Konkursy w NCN!

Chciałam zwrócić Waszą uwagę na kolejną szalenie ważną szansę podnoszenia jakości nauki w Polsce.
Narodowe Centrum Nauki, zajmujące się finansowaniem badań podstawowymi ogłosiło konkurs na Dyrektora (termin zgłoszeń do 7 lutego) i na ośmiu Koordynatorów dyscyplin (termin 16 lutego). Osoby które obejmą te funkcje będą miały ogromny wpływ na formę konkursów grantowych.
Zakres działania Koordynatorów to:
• Organizowanie i przeprowadzanie konkursów na finansowanie badań naukowych;
• Organizowanie prac Zespołów Ekspertów powołanych do oceny wniosków złożonych w konkursach;
• Upowszechnianie w środowisku naukowym informacji o przeprowadzanych konkursach;
• Analiza pod względem formalnym wniosków złożonych w konkursach;
• Ocena rzetelności i bezstronności opinii przygotowanych przez ekspertów;
• Przedkładanie Dyrektorowi Centrum do zatwierdzenia list rankingowych przygotowanych przez Zespoły Ekspertów.

Na czas pracy w Centrum Koordynator musi zrezygnować z pracy na uczelni, ale jest to częściowo rekompensowane wysokimi zarobkami. Więcej informacji na stronie http://www.ncn.gov.pl/html/aktualnosci/aktualnosc-konkurs-koordynatorzy.html

Czy trzeba więcej dodawać? W moim przekonaniu jest to szalenie ważna misja, zwłaszcza w początkowym okresie działania Centrum, kiedy wszystko będzie ustalane (miejmy nadzieję, od nowa). Jest bardzo istotne aby nie pojawiły się tam osoby, które zepsują szansę reformy konkursów grantowych!

Gorąco zachęcam do rozważenia takiej decyzji i do szukania odpowiednich osób w swoim otoczeniu.
Pozdrawiam,
Joasia Rutkowska

niedziela, 16 stycznia 2011

magnetyczne liski

Polecam uwadze artykuł opublikowany właśnie w Biology Letters jako papier ahead of print (PDF for free). Jaroslav Cerveny i czworo innych Czechów analizowało kierunek i sukces łowiecki lisów skaczących na swą niewidoczną zdobycz (chodzi o te spektakularne skoki, gdy lis wyskakuje jak na sprężynach i skacze na zdobycz niewidoczną pod śniegiem lub w roślinności – każdy kto widział choć raz, wie o co chodzi). No i wyszło, że lisy skaczą generalnie w nielosowym kierunku, głównie na nieco zwichrowaną północ. A skoki z sukcesem są jeszcze bardziej nielosowe i na północ. Autorzy sugerują, że lisy postrzegają pole magnetyczne Ziemi i ta umiejętność pozwala im ustalać – w pewien sposób predefiniowaną – odległość, z której mogą bez dużego ryzyka pudła skoczyć na ofiarę wykrywaną słuchem. Więcej fajnych koncepcji na temat - w artykule.

 

Jestem pod wrażeniem, że w czasach, gdy wszystko co topowe w ekologii (ewolucyjnej), jest albo wynikiem analiz DNA, albo satellite/radio-trackingu (ostatnio geolocatorsów), albo wysublimowanej statystyki – ekipa kolesi z C Europy pokazuje, że rzeczywiście odkrywcze rzeczy można ustalić z pomocą lornetki, busoli i najprostszych statystyk kołowych (miara tendencji centralnej). Duży szacun dla Autorów za pomysł i za otwarcie nowej, świeżej ścieżki badawczej.

 

Przemek Chylarecki

Nowe czasopismo: Ptaki Pomorza

W sumie nie takie nowe, bo pierwszy zeszyt już jest, ale strona internetowa działa od niedawna.
Czasopismo ornitologiczne nastawione chyba głównie na faunistykę i stwierdzenia rzadkich gatunków. Wydawane raz do roku, prace w pdfach, dostępne na stronie! Zespół redakcyjny to trójka doświadczonych ornitologów: Łukasz Ławicki, Zbyszek Kajzer i Arek Sikora.
Strona internetowa:
http://www.ptakipomorza.pl/index.php
 
Okładka:

pozdr
michał żmihorski

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Polska nauka na peryferiach swiata

Trochę konkretów o nauce w Polsce:

Polska nauka na peryferiach świata

ale z tym nature/science co 4 lata to chyba przegięli, myślę, że jednak sporo częściej...

pzdr

żmihor 

piątek, 7 stycznia 2011

Recenzje grantów...

No to po pobieżnym przeczytaniu komentarzy o wynikach grantów mam coś do dodania od siebie.  Ta recenzja, ktora przytaczam w CALOSCI (!), usuwajac jedno nazwisko, odebrała nam mozliwosc finansowania badan przez najblizsze 3 lata.  Zastanawiam sie, jak moglbym odpowiedzic na te arogancje?!?  I pomyslec, ze szanowny recenzent skasowal za te "recenzje" publiczne pieniadze!

A oto recezja:

"Projekt bardzo interesujący, ale zaskakujące jest nieuwzględnianie w kontekście projektu modeli (...). Prezentują oni bardzo ciekawe spojrzenie na badane zjawisko i pomogłoby to zaprojektować układ w nieco inny sposób. Wszystko jest ciekawe, ale zastanawia mnie czy warte zainwestowania aż tak znaczących środków, by uzyskać efekt paru publikacji w dobrych czasopismach, ale stale nie w tych najlepszych."

Swoja droga, ktore czasopisma sa najlepsze?  Dotad pisalismy do czaspism o IF >2, wg MNiSW wszystkie = 32pkt.

Klasa Drogi Recenzencie, klasa.

Michal Wojciechowski

czwartek, 6 stycznia 2011

Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych

Podrzucam info od Tomka Mazgajskiego:

W dniu 30 grudnia 2010 r. został powołany Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych będący organem opiniodawczo-doradczym ministra. Skład Komitetu dostępny tu:

http://www.nauka.gov.pl/ministerstwo/aktualnosci/aktualnosci/artykul/komunikat-ministra-nauki-i-szkolnictwa-wyzszego-o-powolanych-czlonkach-komitetu-ewaluacji-jednost/

i od razu pytanie/prośba o (anonimowe?) komentarze dotyczące składu osobowego komitetu, jeżeli ktoś zna kogoś, żebyśmy wiedzieli czego się spodziewać przy następnej ocenie jednostek.

pzdr

michał żmihorski

środa, 5 stycznia 2011

PKP - Polska Kolej Paranaukowa

Witam,
Po przeczytaniu wczesniejszego posta, przegladnieciu wynikow grantow i zbiegu kilku okolicznosci zebralo mnie niestety na pisanie.
Nowy rok postanowilem rozpoczac bez zadnych frustracji i napelnilem glowę duza iloscia planow i pomyslow (naukowych) do wykonanania w nadchodzacym roku. Niestety bardzo szybko sprowadzono mnie/sprowadzilem sie na zimie w realia polskiej rzeczywistosci. Po pierwsze probujac dojechac z Tarnowa do Krakowa a potem z Krakowa do Poznania dostrzeglem niezwykle dużo zbieznosci miedzy funkcjonowaniem polskiej Nauki a Polskimi Kolejami Panstwowymi. Zwlaszcza kiedy probowalem wsiasc do pociagu z Tarnowa do Krakowa i odbilem sie o tylek jakiegos czlowieka ktory jako ostatni zalapal sie na przejazd. Swoj honor mam i nie zdecydowalem sie na wchodzenie przez okno,co niektorzy skutecznie zastosowali.
Niestety, kilka dni temu mialem rowniez urodziny, co tym bardziej zmusilo mnie do reflekcji, glownie nad swoim zyciem naukowym.
W tych chwilach totalnego, nazwijmy to po imieniu - wkurwienia- podczas przebywania na dworcu przed zatloczonym pociagiem nadchodzi jedna jedyna mysl. DLACZEGO????
Dlaczego w tym Panstwie nie moze byc normalnie. Dlaczego w polskiej nauce nie moze byc normalnie? Tak jak przedstawione we wczesniejszym poscie przyklady grantow, ktore dostaly finansowanie. Dlaczego nie moze byc tak, ze aby grant zostal rozliczony to musi w czasie jego trwania powstac np cn jedna publikacja w czasopismie powiedzmy za 32 lub 27 pkt ??? Od razu wowczas slabe projekty zostalyby samoczynnie odrzucone, bo nikt nie ryzykowalby skladania wniosku na badania, ktorych wyniki nie maja szans na dobra publikacje? Dlaczego do panelow przyznajacych finansowanie wybierane sa osoby, ktore maja nikle osiagniecia naukowe i nie sa w stanie nalezycie ocenic jakosci projektow??? Dlaczego nie stawia sie na projekty duzego ryzka? – przeciez w tak niedorozwinietym naukowo kraju jak Polska to jest to jedyna szansa, zeby komus udalo sie wybic! No i tak patrzac na ta polska nauke i PKP – zastanawiam sie dlaczego nie pieprznie w to wszystko jakas bomba ....
Pozdrawiam i życze Wszystkim w nadchodzacym roku jak najmniej naukowych frustracji, za to jak najwiecej pomyslow, checi do pracy i publikacji w topowych journalach :)
PSkorka

Granty przyznane (plus moje przemyślenia)

Ministerstwo Nauki (w końcu) opublikowało wynik konkursu grantowego, dostępne są tu:

https://osf.opi.org.pl/
 
Po analizie listy 'winners & losers' mam takie przemyślenia, że to wszystko chyba idzie w nienajlepszym kierunku... Poświęciłem pół godziny i wygrzebałem kilka przykładów osób (niestety, będzie bez nazwisk), które otrzymały granty w ostatnim konkursie, a mają, delikatnie rzecz ujmując, średni dorobek naukowy:
* pani dr hab X która ma jedną (!) publikację na ISI w ciągu ostatnich 4 lat w
    czasopismie polskim z IF=0,4 
* pan dr X, którego życiowy dorobek to 2 papiery na ISI w polskich czasopismach 
* pan dr X dostaje grant, mimo, że ostatnią publikację na "listę filadelfijską" wrzucił w roku 2001 (do polskiego czasopisma z resztą)
* dwaj inni panowie doktorzy dostają dwa granty, mimo, że żaden z nich nigdy na ISI nic nie napisał...
Jak interpretować powyższe sukcesy w świetle "negatywa" dla profesora X, którego dorobek to 127 artykułów na "liście", czy pewnego dr hab X o dorobku 40 art na "liście"??? Tego typu nieoczekiwanych negatywów jest trochę więcej
Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, w której dobrze publikujący profesor pisał grant po sześciu piwach (akurat znam go i faktycznie wykluczyć tego nie można :o)), więc przygotował projekt niskiej jakości (w to już raczej nie wierzę). To raczej mało prawdopodobne, ale nie wykluczone... Natomiast co musiało się stać, że panel przyznał pieniądze przytaczanej pani dr hab o dorobku naukowym równym 1 papier w kiepskim czasopiśmie??? Czy panel naprawdę wierzy, że dobrze inwestuje pieniądze podatnika, dając granty wieloletnim pracownikom naukowym, którzy nigdy nic nie opublikowali??? 
 
pozdro
żmihor