poniedziałek, 13 czerwca 2011

Absurdy systemu OPI i nowych zasad składania wniosków

Witam,
Osobiście nie składam wniosków w tym konkursie, ale z ciekawości zobaczyłem jak to wygląda. Myślę, ze skoro pojawiła się możliwość wyrażenia opinii o całym systemie oceny wniosków po szumnej reformie nauki, to można by w tym miejscu wynotować wszystkie bezsensowne rzeczy, które pojawiły się lub nadal trwają.
Mnie rzuciło na kolana to, że zamiast uprościć wszystko to cała sprawa ze składaniem wniosków została totalnie pokomplikowana. Zwłaszcza te dublowanie informacji. Przykładowo, po jaką cholerę (za przeproszeniem) wypełniać dorobek wnioskodawcy w wersji angielskiej i polskiej? Nie można by całych tych ankiet dotyczących wnioskodawców zrobić wyłącznie po angielsku? Przecież i tak większość ludzi wykazuje tam prace angielskojęzyczne i staże zagraniczne.
Kolejna rzecz, która mnie rozbawiła: pisanie streszczeń i skróconego opisu wniosku. Nie wiem czy ktoś zauważył, że jeśli ktoś napisze streszczenie na ok 1000 słów (dopuszczalne maksimum), to są to akurat trzy strony (dopuszczalne maksimum) skróconego opisu wniosku. A zatem 1000 słów streszczenia = 3 stronom skróconego opisu = redundacja informacji = absurd.
Ponadto wymyślono "nowe podpunkty" we wniosku, jak przykładowo "Koncepcja i plan badań". Zupełnie nie rozumiem, jakie tego były przesłanki, skoro można było to zawrzeć w "metodyce" (albo w celach ??). W ogóle układ tych punktów we wniosku jest, powiedzmy sobie szczerze, średnio logiczny. Czy nie możnaby tego ułożyć w sposób, stosowany w publikacjach naukowych.
Z tego co wiem od znajomych, którzy próbują przygotować wnioski w systemie OPI to strona permanentnie się wiesza (chyba właśnie jest nieczynna), a wgrywanie wklejanego tekstu trwa niezwykle długo.
Pozdrawiam
PSkórka